Najpopularniejsze wpisy

Archiwum

Licznik odwiedzin

DOŁĄCZ DO NAS


Obsługiwane przez usługę Blogger.

Obserwatorzy

wtorek, 29 czerwca 2010

Brunonalia 2010 ... a jednak się odbędną

Tegoroczna edycja Brunonaliów wisiała na włosku. Poprzednie edycje przechodziły niemalże bez echa. Niestety zapowiada się, że tegoroczna edycja również będzie podobna....a szkoda, bo Klimontów ma swój urok i Brunonalia mogłyby stać się sztandarową, znaną w całej Polsce imprezą promującą Klimontów. 

Słowem wstępu dla niewtajemniczonych. Nazwa Brunonalia pochodzi od imienia a właścicie pseudonimu Bruno Jasieńskiego, który urodził się w Klimontowie. Był jednym ze współptwórców polskiego futuryzmu. Znany m.in z dzieła będącego manifestem futuryzmu polskiego "Nuż w bżuhu. Jednodńuwka futurystuw". Znamy go również z tomiku "But w butonierce" i wielu innych. 

To na jego cześć od 2002 roku grupa pasjonatów organizuje w Klimontowie kilkudniową impreze kulturalną pod nazwą "Brunonalia". Tegoroczna edycja wisiała na włosku ze względu na małe zainteresowanie i brak funduszy. Na szczęście wszystko poszło dobrze i impreza się odbędzie. 

Tegoroczne Brunalia odbędą się w dniach 12 - 17 lipca. W trakcie imprezy będa odbywały się warsztaty literackie, teatralne, malarskie i wiele innych. Główną atrakcją festiwalu będą warsztaty filmowe, podczas których powstanie film dokementalny o miasteczku.

Według mnie jest to impreza wyjątkowa, która zasługuje na większa uwagę. Impreza za kilka dni a w prasie i mediach o niej ani widu ani słychu. Strona internetowa www.brunonalia.pl, któa powinna być wizytówką imprezy zatrzymała się na roku 2009. Brak jest programu imprezy i innych bliższych informacji. Szkoda, bo dzięki Brunonaliom Klimontów mógłby naprawdę zaistnieć na kulturalnej mapie Polski i kto wie może przyciągnął by znanych artystów, którzy tu chcieliby realizować swoje artystyczne działania. 

Ja ze swojej strony będę wszem i wobec promował te imprezę w regionie, wszystkich któym zależy na tym aby sandomierszczyzna tętniłą turystycznym życiem zachęcam do tego samego. 

Informację zdobyłem dzięki portalowi: www.klimontow.net

Brunonalia mają również swoje konto na Facebooku

poniedziałek, 28 czerwca 2010

Stanisław Młodożeniec – współtwórca futuryzmu rodem z sandomierskiego

Omawiając na lekcjach języka polskiego polską poezję okresu międzywojennego, wśród wielu poetów pojawia się postać Stanisława Młodożeńca, współtwórcy futuryzmu w literaturze. Jest to kolejna wielka postać, która urodziła się i wychował na sandomierskiej ziemi.

Stanisław Młodożeniec urodził się 31 stycznia 1895 roku w podsandomierskiej wsi Dobrocie (gmina Wilczyce). Pochodził z zamożnej chłopskiej rodziny. W latach 1906-1914 uczęszczał do sandomierskiego gimnazjum, tu też uzyskał świadectwo dojrzałości. W latach 1915-18 przebywał w Rosji. Był naocznym świadkiem rewolucji z roku 1917. Echo tamtych wydarzeń można jest widoczne w jego debiutanckich utworach poetyckich „Z Moskwy” i „Anarchiści”. W 1918 roku rozpoczął studia na UJ, które dwukrotnie musiał przerywać ze względu na pobór do służby wojskowej; najpierw w Legii Akademickiej a potem podczas wojny polsko-bolszewickiej w 1 pułku Strzelców Podhalańskich.

Początek lat 20-tych to czynny udział w licznych formacjach awangardowych. Przyjaźnił się z Brunonem Jasieńskim (urodzony w Klimontowie n ziemi sandomierskiej), i malarzem Tytusem czyżewskim, z którymi stworzył Klub Futurystów „Katarynka” – zorganizował pierwszy wieczór poezji futurystycznej w Krakowie. w 1921 roku opublikował tomik „Kreski i Futureski”. Był to jego debiut książkowy. W tym czasie podejmuje współpracę z redagowaną przez Tadeusza Peipera „Zwrotnicą”. Następne tomiki poetyckie to "Kwadraty", "Niedziela", "Futuro-gamy" i "Futuro-pejzaże".

Do wybuchu II wojny światowej uczył języka polskiego w gimnazjach m.in.: w Zamościu i Kielcach oraz kilku warszawskich szkołach. W 1925 przeprowadza się do stolicy. W 1925 roku pisze pierwszy tekst do „Tygodnika Ilustrowanego” – opowiadanie pt: „Jak się w Pietrkowy serce rozszerzyło”. Nawiązuje współpracę z „Kurierem Warszawskim”. Poza wierszami i opowiadaniami pisze powieści i utwory sceniczne. Problematyce chłopskiej poświęcił powieść "Na Budzeniu".

Lata 30. to bliska działalność z organizacją Wici (Związek Młodzieży Wielskiej Rzeczypospolitej Polskiej). Był autorem słów pieśni „Do niebieskich pował”, która była hymnem organizacji.

W 1939 roku zostaje powołany jako szeregowy żołnierz do łączności. Wraz z wojskiem przeszedł na Węgry, gdzie został internowany. Ucieka do Jugosławii, następnie do Syrii. Z polskimi wojskami przebywa w Palestynie i Egipcie. W sierpniu 1941 roku obejmuje redakcję „Gazety Polskiej” w Jerozolimie. W 1942 roku osiada w Londynie. Po wojnie związuje się z Radiem Wolna Europa.

W 1957 roku powraca do Polski, zamieszkuje w Warszawie. Publikuje na łamach tygodnika „Orka”. Zbiera materiały do kolejne publikacji. Zdążył przygotować do druku "Wiersze wybrane" (1958), zbiór opowiadań "W dolinie małej wody" (1958) i tomik wierszy dla dzieci "Wiosenne obrazki" (1959).

Umiera 21 stycznia 1959 roku w Warszawie. Pochowany został w Alei Zasłużonych na Starych Powązkach. Po śmierci Młodożeńca Tomasz Burek ogłosił "Utwory poetyckie" (1973) obejmujące niemal w całości jego dorobek liryczny. W 1976 roku ukazały się "Opowiadania", które z pierwodruków prasowych zebrał, opracował i komentarzem opatrzył Wincenty Burek.

Rękopisy opowiadań i wierszy Stanisława Młodożeńca znajdują się w zbiorach Muzeum Okręgowego w Sandomierzu. W maju 2009 imię Stanisława Młodożeńca nadano gimnazjum w Wilczycach.

ps.
Z tereniu sandomierszczyzny pochodzi wielu wybitnych poetów i pisarzy. Wymienić tu można m.in: Wiesława Myśliwskiego, Brunowa Jasieńskiego, Witolda Gombrowicza, WIncentego Burka, Stanisława Piętaka, Romana Kosełę czy ALeksandra Patkowskiego. 

niedziela, 27 czerwca 2010

Sandomierzanka zdobyła trzeci wynik na świecie

Czyżby rosła nam w Sandomierzu kolejna gwiazda sportu? Chyba tak. Po Karolu Bielekcim przyszła kolej na Karolinę Kołeczek - lekkoatletkę, która w biegu przez płotki na 100 metrów podczas mitingu w Krakowie zwyciężyła osiągając wynik 13.58 s., który w kategorii juniorek młodszych jest obecnie trzecim wynikiem na świecie. 

Serdecznie gratuluję i życze dalszych sukcesów. Mam nadzieję i liczę na to, że sukcesy Karoliny wpłyną na popularyzację lekkiejatletyki w Sandomierzu i powstania silnej sandomierskiej sekcji, która będzie osiągała podobne sukcesy.

Źródło: Oficjalna strona Miasta Sandomierza

Tajemnicza budowla koło Sandomeirza - ZGADNIJ CO TO !!!

Sądzę, że dla osób podróżujących po sandomierszczyźnie zagadka tak nie będzie żadnym problemem. Ta tajemnicza budowla a właściwie jej szkielet znajduje się kilka kilometrów od Sandomierza. Wiele osób przejeżdżających obok niej nawet nie zwraca na nia uwagi, a szkoda.

Zatem zapraszam do zabawy. Wytężcie umysły i odpowiedźcie.

Odgadnijcie co to jest za budowla i gdzie się znajduje ???

ps. nie chodzi mi absolutnie o ten tunel foliowy na I planie :):):)

sobota, 26 czerwca 2010

Wystawa Grupy Twórczej „G7” + -

Formacja artystyczna „G7” zawiązała się 2006 roku w Katedrze Biżuterii Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Projektanci posługują się jak najbardziej różnorodną materią – od szlachetnych metali po plastik i aluminium. Każdy z nich utrzymuje własny, rozpoznawalny styl. To co łączy te prace, pozostaje poza sferą materialną – to umiłowanie tworzenia rzeczy pięknych i wyjątkowych. 

W Sandomierzu, który nie bez powodu znalazł się na trasie wystawienniczej Grupy „G7” (od dziesięciu lat współpracujemy z łódzką ASP oraz związanymi z nią artystami), będą mogli Państwo zobaczyć ich najnowsze dokonania twórcze.

Źródło: Zamek Sandomierz

Szlachetny gest kieleckiego biznesmena - powstanie blok dla powodzian

Kielecki biznesmen Ryszard Grzyb poinformował na konferencji prasowej o sowim pomyśle jakim jest wybudowanie w Sandomierzu bloku dla rodzin, które najbardziej ucierpiały wskutek powodzi. 

Narazie wiemy tylko tyle, że blok ma być dwukondygnacyjny i składać się z 14 mieszkań. Stanie w lewobrzeżnej częśći miasta. Mieszkanai będą wyposażone, a pryz budowie będa pracowały sandomierskie firmy, dla któych w obecnej sytuacji może być to ważny moment na odrodzenie firm, które również zniszczyła woda.

Budowa ma ruszyć już w lipcu na działce, którą przekaże miasto.

Źródło: Radio Kielce
czwartek, 24 czerwca 2010

"Legendy i opowieści pocysterskiej Koprzywnicy"

Koprzywnica od setek lat była ważnym ośrodkiem zakonu cystersów. Przybyli tu 800 lat temu - jest to więc jeden z najstarszych ośrodków cystersów na terenie Polski. 

Regionalista Józef Myjak wydał właśnie książkę, która powstała na podstawie opowieści i legend przekazanych przez mieszkańców regionu. W dniu dziesiejszym w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Koprzywnicy odbyło się spotkanie autorskie. Autorką ilustracji do książki jest pani Helena Pilecka - malarka i plastyk Ośrodka Kultury w Koprzywnicy.

Jeśli ktoś z Was ma informacje, gdzie można nabyć tę publikację bardzo proszę o kontakt - chciałbym aby uzupełniła ona moją - skromną jeszcze - biblioteczkę regionalną. 

Źródło: Radio Kielce

środa, 23 czerwca 2010

Pamiętnik Sandomierski - reaktywacja

Muzeum Okręgowe w Sandomierzu postanowiło przywrócić wydawanie "Pamiętnika Sandomierskiego". Głównym założeniem tego wydawnictwa była i będzie popularyzacja wiedzy o Sandomierzu i Ziemi Sandomierskiej, o jej pięknej przyrodzie, bogatej historii, ludziach z nią związanych, zabytkach i kulturze.

Wydawnictwo będzie, jak poprzednio, zbiorem artykułów i materiałów badawczych, rozpraw oraz recenzji dotyczących archeologii, etnografii, historii, historii sztuki i literatury. Mieścić się w nim będzie również kronika muzealna, zawierająca informacje o działalności wystawienniczej i oświatowej Muzeum Okręgowego oraz o bieżących nabytkach muzealnych.

Autorami prac zamieszczanych na łamach publikacji może być każdy kto interesuje się, bada i popularyzuję tematykę sandomierszczyzny.

Więcej informacji można znaleźć na stronie Muzeum Okręgowego w Sandomierzu
wtorek, 22 czerwca 2010

Sandomierz ma agencję.........

.....nie, nie, nie towarzyską (choć kto wie). Już wiemy, która agencja PR w najbliższym czasie będzie zajmowała się promowaniem i budowaniem wizerunku Naszego Sandomierza. Agencja DSK pokonała w drodze przetargu kilka innych wiodących firm

Do głównych zadań DSK będzie należała przede wszystkim kampania promująca Sandomierz. Poza tym ma zostać stworzone logo i hasło promocyjne. Akcje będą odbywały się w całej Polsce w największych miastach.

Taka promocja jest szczególnie ważna teraz, kiedy miasto odradza się po powodzi, a turyści nadal omijają je szerokim łukiem. Wierzę i czuję to, że jeszcze 2-3 lata a Sandomierz stanie się najmodniejszym adresem w Polsce na spędzanie urlopu.

Zatem trzymamy kciuki i czekamy na efekty kampanii.

Czar lessowych wąwozów

Ziemia sandomierska jest jednym z niewielu rejonów w kraju, które mogą się poszczycić przepięknymi lessowymi wąwozami. Na Naszym terenie jest ich kilkaset. Jedne z piękniejszych występują w dolinie Optówki m.in w miejscowości Kichary.

O Kicharach pisałem w kilku poprzednich postach m.in o stanowisku sasanki łąkowej w tej miejscowości oraz o tajemniczych krzyżach wyrytych na przydrożnej kapliczce. Wtedy to tez napisałem iż Kichary mają wiele walorów a dzięki temu ogromny potencjał turystyczny.

W Kicharach znajduje się kilka niezwykkle ciekawych wąwozów lessowych - niektóre z nich o długości kilkuset metrów. Większość z nich dostosowana jest do ruchu kołowego, korzystają z nich głównie tubylcy dojeżdżający na okoliczne pola.

Niestety wiele z nich służy jako lokalne wysypisko śmieci, idąc nim można zobaczyć wszystko to co wyprodukuje gospodarstwo domowe człowieka. Niestety........

Jak już wspominałem - Kichary są prawdziwą perełką regionu, mają ogromny potencjał turystyczny, trzeba go tylko dostrzec i dobrze wykorzystać.

poniedziałek, 21 czerwca 2010

Czy na powodzi można zbić polityczny kapitał ???

Na większości zalanych terenów prawobrzeżnej części Sandomierza woda opadła. Przyszedł czas na trudne, nierzadko mozolne sprzątanie tego co po powodzi zostało. Niezwykle ważna doraźna pomoc powoli się kończy - teraz przyszedł czas na długofalową pomoc dla wszystkich poszkodowanych.

Tak jak opada woda tak i opadają emocje w mediach związane z tegoroczną powodzią. Kandydaci na prezydenta podczas kampanii wyborczej traktowali dramatyczną sytuację jako oręż w walce z przeciwnikiem. Spoadkobiercy IV RP za wszelką cenę chcięli wytknąć nieudolność obecnie rządzącym. Nie będę się jednak na ten temat rozpisywał, bo doszedłbym do tego, że na tragedii smoleńskiej ktoś zbił kapitał polityczny. Wróćmy do powodzi.

Połącz wszystkie elementy

Kilka dni temu w Sandomierzu z inicjatywy "Kocham Sandomierz" zawiązało się stowarzyszenie, którego celem jest prowadzenie długofalowej pomocy na rzecz powodzian. Inicjatywa jest jak najbardziej dobra zwłaszcza, że sandomierskim powodzianom pomoc będzie potrzebna jeszcze przez długie miesiące.

Na sandomierskiego burmistrza leca gromy, gdyż kilka dni temu nie pojawił się na sesji Rady Miasta zwołanej przez jego politycznych przeciwników, na której to miał przedstawił to co miasto do tej pory zrobiło dla powodzian.

Faktem niezaprzeczalnym jest to, że miasto mogłoby nieco lepiej zadbać o sytuację poszkodowanych - nie mnie to jednak oceniać, niech ocenią to sami poszkodowani w powodzi.

Już za kilka miesięcy w Sandomierzu odbędą się wybory na nowego włodarza miasta. Obecna sytuacja panująca w mieście jest doskonałym momentem na ściągnięcie na dno politycznych przeciwników i wyniesienie siebie na piedestał. Nie jestem bynajmniej zwolennikiem obecnego burmistrza (tak naprawdę żaden z kandydatów którzy zadeklarowali start w wyborach, nie nadaje się na to stanowisko), ale zachęcam do przyjrzenia temu iż za inicjatywą stowarzyszenia i zwołąnia sesji stoi nie kto inny jak kandydaci na burmistrza miasta Sandomierza i ich obozy symtatyków.

ps. nie chcę nikogo skreślać i podważać jego oddolnej inicjatywy - chciałbym aby za tym szła nie tylko kiełbasa wyborcza, ale szczera i naprawdę długofalowa pomoc dla powodzian.

Pomoc powodzianom będzie potrzebna również po wyborach samorządowych, będę przyglądał się jak wtedy będą działały obywatelskie ruchy pomocy dla powodzian.

ps. 2. a może by tak Rada Miasta, która zwołała posiedzenie dała dobry przykład i przekazała swoje diety radnego na rzecz powodzian - wszyscy oni mają inne stałe prace więc kilkumiesięczna działalność w radzie miasta "pro bono" byłaby naprawdę szlachetnym gestem.
niedziela, 20 czerwca 2010

Ekstremalna jazda w okolicach Sandomierza

W Radoszkach – niewielkiej miejscowości w okolicach Sandomierza grupa pasjonatów ekstremalnej jazdy założyła „MXCLUB” i wybudowała tor do crossu. Czy sandomierskie ma szanse stać się „mekką” dla amatorów tego sportu?

O samej inicjatywie wiem na razie bardzo niewiele (mam nadzieję, że uda mi się niebawem osobiście odwiedzić tor i napisać duży artykuł) – tyle ile udało mi się znaleźć na stronie klubowej. Tor i klub powstał w Radoszkach (gmina Wilczyce). Skupia on kilku pasjonatów tej niezwykle widowiskowej dyscypliny sportowej. W 2009 roku zorganizowany tam został I Piknik Offroadowy, na który przybyło wielu zawodników i kibiców. 

Ekstremalna jazda na quadach czy motorach crossowych ma tylu zwolenników jak i przeciwników. Szczególnie nieprzychylne opinie dotyczą tego iż wielu z nich nielegalnie jeździ po lasach, polach z często i terenach chronionych. Ja sam nie popieram tzw. jazdy na dziko i jestem za karaniem takich osób. Dlatego powinny powstawać specjalne tory (takie właśnie jak w Radoszkach), czy specjalnie wytyczone szlaki do tego typu jazdy tworzące malownicze wielokilometrowe trasy.

Sandomierskie ze względu na swoje położenie i ukształtowanie terenu ma ogromny potencjał co jazdy ekstremalnej. Offroad może stać się kolejną niezwykle widowiskową atrakcją przyciągającą do Nas nie tylko zawodników, ale również kibiców chcących oglądać zawody. 

Trzymam zatem kciuki za inicjatywę pasjonatów z „MXCLUB” i życzę powodzenia dalszych działaniach, aby tor z każdym kolejnym rokiem rozrastał się i przyciągał rzesze nowych zawodników i kibiców. Zachęcam do obejrzenia galerii zdjęć z toru na stronie MXCLUB

ps. jestem ciekaw waszej opinii na temat tego czy sandomierskie ma szansę zaistnieć na offroadowej mapie Polski? Zachęcam do komentowania. 

sobota, 19 czerwca 2010

Karol BIelecki kończy karierę???

Z niezwykłym smutkiem przyjąłem informację o niepowodzeniu operacji oka Karola Bieleckiego, które ucierpiało podczas towarzyskkiego meczu Polska - Chrowacja. Z informacji, które przekazują media wynika iż Karol Bielecki kończy karierę.  

Jeszcze kilka dni temu Karol Bielecki miał zagrać charyttywny mecz w sandomierskiej hali sportowej, lecz ze względu na powdódź mecz został przełożony. 

Karol Bielecki urodził się i wychował w Sandomierzu - pierwsze kroki w szypiorniaku stawiał na bosiku szkoły podstawowej nr 1 i potem sandomierskiej Wisły. Szybko trafił do Kielc z stamtąd już trafił do Bundesligi. Z reprezentacją Polski odniósł sukcesy na MŚ i ME. Niestety wszystko wskazuje na to, że nie wystąpi już w żadnym meczu z reprezentacją - drużyna straciła jeden ze swoich filarów. 

Karol Bielecki jako 28 latek kończy karierę piłkarską w momencie kiedy ta kariera mogła się naprawde rozwinąć. 

czwartek, 17 czerwca 2010

"Tatry" koło Sandomierza

Jeśli bawilibyśmy się w skojarzenia to na hasło Sasanka 90% osób odpowie Tatry. Jest to oczywiście prawa, bo ta najważniejsza i najrzadsza Sasanka Alpejska rośnie właśnie w górach. Poza nią jednak w Polsce rośnie jeszcze 6 gatunków sasanki w tym Sasanka Łąkowa występująca w stanie dzikim również w okolicach Sandomierza.

O jej istnieniu wiedziałem od dawna, lecz dopiero w tym roku udało mi się odnaleźć jej stanowisko w stanie dzikim. Natrafiłem na nią zupełnym przypadkiem podczas krótkiego wypadu do miejscowości Kichary Nowe(k.Dwikóz). Małe skupisko rośnie sobie na łące nad dużym odsłonięciem skalnym przy drodze prowadzącej z Dwikóz do Kichar (nie będe pisał szczegółowo na któym kilometrze, gdyż mogą się znaleźć pseudoprzyrodnicy żądni zerwania ich do kolekcji). Kwitnie wprawdziwe wiosną, ale również teraz na przełomie maja i czerwca nie trudno jej nie poznać po charakterystycznym dla sasanki owocostanie (puszysta kulka).

Sasanka łąkowa objęta jest ścisłą ochroną gatunkową. W Polskiej Czerwonej Księdze umieszczona jest w grupie roślin narażonych na wyginięcie (V). Źródłem zagrożenia dla tej rośliny jest zarastanie muraw na których występuje przez drzewa i krzewy oraz wyższe trawy. W ostatnim czasie jednak zauważa się zwiększanie jej zasięgu występowania.

ps. Kichary mają kilka walorów, dzięki którym miejscowość może stać się ważnym miejscem na sandomierskiej mapie turystycznej...ale o tym w jednym z kolejnych wpisów.

Charakterystyczny owocostan Sasanki łąkowej

Odsłonięcie geologiczne, na szczycie którego rośnie skupisko Sasanki łąkowej

wtorek, 15 czerwca 2010

"Rosarium Góry Pieprzowe"

Najbardziej charakterystyczną formacją roślinną Gór Pieprzowych są obok muraw kserotermicznych są zbiorowiska róż, rosnące tu w liczbie kilku tysięcy krzewów. Przez wielu botaników Góry Pieprzowe nazywane są Górami Różanymi.

Góry Pieprzowe to 18 ha rezerwat roślinności kserotermicznej lezący ok 2 km od centrum Sandomierza. Ze względu na budowę geologiczną i szatę roślinną jest on unikatem na skalę europejską.

Spośród 18 gatunków dziko rosnących w Polsce róż, 12 występuję na terenie "Pieprzówek". Wiele gatunków, ze względu na łatwe krzyżowanie przez lata stworzyło dziesiątki mieszańców. R. kostrakiewiczii jest endemitem - jedynym jej siedliskiem są właśnie Góry Pieprzowe.

ps. Na temat szaty roślinnej pisałem pracę inżynierską, więc zapewne nie raz poruszę jeszcze ten temat. Narazie nie będę nikogo zanudzał - zachęcam jednak do odwiedzania bloga, który za kilka dni będzie samodzielną stroną www, na której będzie dużo miejsca dla tego wyjątkowego rezerwatu.

poniedziałek, 14 czerwca 2010

Wielki koncert charytatywny na rzecz powodzian - „Artyści dla Sandomierza”

„Artyści dla Sandomierza” – to tytuł koncertu charytatywnego z udziałem znanych polskich zespołów i popularnych aktorów z serialu „Ojciec Mateusz”.

Koncert odbędzie się w piątek, 18 czerwca 2010 roku o godz. 20 na Rynku Starego Miasta w Sandomierzu.

Koncert ma charakter charytatywny. Podczas imprezy będzie prowadzona akcja zbierania pomocy na rzecz powodzian z terenu Sandomierza, których dwukrotnie dotknęła klęska powodzi.

Na scenie zaprezentują się: Andrzej „Piasek” Piaseczny, Łukasz Zagrobelny, a także zespoły „Pectus”, „Big Cyc” oraz „IRA”. W ramach koncertu „Artyści dla Sandomierza” wystąpią także aktorzy – odtwórcy głównych ról z realizowanego w Sandomierzu serialu „Ojciec Mateusz”: Tamara Arciuch i Michał Piela, zaś zaśpiewają: Kinga Preis i Artur Żmijewski. Natomiast na zakończenie Piotr Polk, przy akompaniamencie orkiestry pod batutą Wiesława Pieregorólki, zaprezentuje piosenki ze swojej płyty „Polk in Love”.

Imprezę poprowadzą: Artur Żmijewski wraz z Pauliną Chylewską - prezenterką TVP 1 i Michałem Pielą. Koncert zostanie zarejestrowany przez Program 1 Telewizji Polskiej i będzie wyemitowany na antenie w późniejszym terminie.

Wstęp bezpłatny.

Organizatorami koncertu „Artyści dla Sandomierza” są: Urząd Miejski w Sandomierzu, Telewizja Polska S.A. oraz Sandomierskie Centrum Kultury.

„Kawa czy herbata” z Rynku Starego Miasta w Sandomierzu

Sandomierz będzie także gospodarzem porannego programu „Kawa czy herbata”, który w piątek, 18 czerwca 2010 roku, pomiędzy godz. 6, a 8.45 będzie emitowany w TVP 1. Z Rynku Starego Miasta w Sandomierzu program poprowadzą Paulina Chylewska oraz Radek Brzóska. Wśród zaproszonych gości znajdą się m.in. Piotr Polk i Michał Piela - odtwórcy głównych ról z serialu „Ojciec Mateusz”.


niedziela, 13 czerwca 2010

Wystawa VI edycji Sandomierskich Warsztatów Krzemienia Pasiastego

Od 29 maja do końca sierpnia w sandomierskim zamku można oglądać wyroby jubilerskie z krzemienia pasiastego, powstałe w ramach VI edycji Sandomierskich Warsztatów Krzemienia Pasiastego, prowadzonych przez wybitnego sandomierskiego artystę, popularyzatora tego wyjątkowego kamienia, Cezarego Łutowicza. 

Muzeum Okręgowe w Sandomierzu wspólnie z Galerią Autorską Cezarego Łutowicza „Gold & Silver Gallery”, od 2000 roku prowadzi cykliczne działania edukacyjno-artystyczne i promocyjne związane z krzemieniem pasiastym pn. Sandomierskie Warsztaty Złotnicze „Krzemień pasiasty – kamień optymizmu”. 

Wystawa VI edycji Sandomierskich Warsztatów Złotniczych przypada na szczególny, jubileuszowy czas – czas podsumowania dziesięcioletnich zmagań artystycznych z krzemieniem pasiastym. W tym sezonie, w centrum naszej uwagi będą pozostawały dzieła najnowsze i ich autorzy- AGATA BIEŃKOWSKA, KRZYSZTOF BOGUSŁAWSKI, KRZYSZTOF DAROWSKI, MAGDALENA DĄBROWSKA, JAROSŁAW KOLEC, MICHALINA OWCZAREK, ANDRZEJ PACAK, MARIUSZ PAJĄCZKOWSKI, DOROTA WIETRZYK oraz zaproszeni do udziału w prezentacji – RYSZARDA i TOMASZ KRZESIMOWSCY. Zwyczajowo, swoje najnowsze prace przedstawi CEZARY ŁUTOWICZ.

Źródło: Muzeum Okręgowe w Sandomierzu

Czytaj również: Krzemień Pasiasty symbolem Sandomierza?

sobota, 12 czerwca 2010

Sandomierski Big Brother - kamery on-line na Rynku Starego Miasta

Na oficjalnej stronie miasta Sandomierza można oglądać on-line to co dzieje się na sandomierskiej starówce. Widok w kamerach przekazywany jest do internetu na żywo.

Niestety, to co widać obecnie w kamerach jest dość smutne - sandomierska starówka jest pusta, ale mam nadzieję, że im bliżej wakacji tym nasze miasto będzie coraz tłumniej odwiedzane.



Z pewnością jest to doskonała forma promocji miasta, lecz podobnie jak w przypadku wirtualnego spaceru po mieście, który można odbyć na stronie www.wirtualnysandomierz.pl , sandomierskie kamery on-line powinny być bardziej spopularyzowane i być jednym z narzędzi wsparcia i promocji.
czwartek, 10 czerwca 2010

Echo Dnia zatrudni korektora :):)

Na dziedzińcu zamku Krzyżtopór w Ujeździe archeolodzy prowadzą badania. Jednym z ciekawszych odkryć w ostatnim czasie jest tajemniczy, częściowo nadpalony krzyż datowany na ok. XVIII wieczny. Wg mnie zamek ten kryje jeszcze wiele tajemnic, kto wie może ktoś kiedys odkryje ledendarną podziemną drogę łączącą Krzyżtopór z Ossolinem. Ale do rzeczy...

Echo Dnia w rejonie świętokrzyskim jest praktycznie monopolistą jesli chodzi o dziennik regionalny. Wydanie tradycyjne ma również swoje uzupełnienie w postaci elektronicznej. Oto jakie kwiatki można tam znaleźć (por. fotografia) . 

Jeśli jest wolny etat dla wolngo strzelca w Państwa redakcji, chętnie podejmę wyzwanie podejmę współpracę z Echem Dnia (mówię jak najbardziej poważnie).

Samo odkrycie archeologów jest bardzo ciekawe, można o nim przeczytać TUTAJ

 

Zamek Sandomierski na starej pocztówce

Muzeum Okręgowe w Sandomierzu zaprasza na wystawę pt.: "Zamek Sandomierski na starej pocztówce". Na dziesiątkach wiekowych pocztówek będzie można prześledzić jak zmieniał się sandomierski zamek, dla wielu Sandomierzan będzie to jednoczesnie powrót dolat dzieciństwa. 

Prezentowane pocztówki pochodzą z kolekcji trzech filokrtystów (kolekcjonerów pocztówek) : Marka Bronkowskiego, Andrzeja Chrząstowskiego i Krzysztofa Kota.

Wystawa czynna będzie od 11.06 do 30.09.2010 roku. 

Źródło: Muzeum Okręgowe w Sandomierzu

środa, 9 czerwca 2010

Homo sapiens BANDITUS

O tym, że wielu ludzi to zwyczajni troglodycji nie muszę nikogo przekonywać. Poniżej prezentuę smutny dowód na to. 

Od bodajże 2 lat sandomierskie Góry Pieprzowe (unikatowy w skali europejskiej rezerwat, w którym napiszę więcej później) przywracane do do "życia turystycznego". Murawy ostnicowe oczyszczono w ekspansywnych tarnin, odnowiono szlak turystyczny i co najważniejsze ustawiono tablice informacyjne o walorach przyrodniczych rezerwatu. 

Niestety, tablice te najwidoczniej komuś przeszkadzały - ktoś chyba pomyślał, że skoro nie jest zbyt światły i rozgarnięty to musi je zniszczyć tylko po to aby ktoś inny nie dowiedział się za dużo. 

wtorek, 8 czerwca 2010

Mecz Gwiazd Piłki Ręcznej w Sandomierzu ODWOŁANY

Z powodu trudnej sytuacji powodziowej w Sandomierzu, planowany na 14 czerwca mecz reprezentantów Polski w piłce ręcznej zostaje odwołany. Rozegrany zostanei w innym terminie. 

W poniedziałek 14 czerwca Karol Bielecki - reprezentant Polski w piłce ręcznej odwiedzi jednak Sandomierz i być może poprowadzi trening młodych adeptów szczypiorniaka. 

O planowanym meczu przeczytasz tutaj: Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych zagra w Sandomierzu

oraz tutaj: Mecz Karola Bieleckiego w Sandomierzu odwołany

poniedziałek, 7 czerwca 2010

„Sandomierski Produkt Regionalny”

 
UWAGA ARTYKUŁ TYLKO DLA OSÓB PEŁNOLETNICH!!!
Poszukując w internecie informacji o Sandomierzu trafiłem na stronę internetową www.winka.net opisującą tzw. wina proste (zaznaczam, że były to przypadkowe odwiedziny hehehe ). Jako sandomierzanin nie mogłem nie poszukać informacji o naszym regionalnym produkcie, znanym w całej Polsce – Jabłuszku Sandomierskim.

O znak jakości „Q”, czy tytuł „Teraz Polska” winko to nie ma co walczyć. Jest to historyczny już produkt, który powstawał z jabłek rosnących w okolicach Sandomierza, wzbogacony odrobiną siarki, zamknięty plastikowym korkiem.

To wino jak i kilkanaście innych win sandomierskich powstawało w Zakładzie Przemysłu Owocowo Warzywnego w Dwikozach. Poza Jabłuszkiem Sandomierskim spod pras w tej wytwórni wyszły również takie wina jak m.in: Wiśnia Sandomierska, Żołądkowe Sandomierskie, Cytrynówka Sandomierska, Grusza Sandomierska, Świętokrzyskie a nawet Winogronówka Sandomierska.

Więcej o zakładzie w Dwikozach i jego winiarskich osiągnięciach można znaleźć na stronie www.winka.net

Tak oto na stronie www.winka.net opisywany jest główny bohater, czyli kultowe Jabłuszko Sandomierskie.

O tym winie powinno się wiersze pisać, jego smak wpłynął na całe moje życie, zresztą nie tylko na moje. Jedne z pierwszych w moim krótkim życiu, od razu mi posmakowało, zresztą do tej pory smakuje. Im jestem starszy tym coraz rzadziej po nie sięgam, ale wspomnienia są zajebiste.

Zabarwione na ładny żółty kolorek, w smaku troszeczkę cierpkie, rozlewane w butelki wszystkich kolorów, zamykane zwyczajnym plastykowym korkiem. Ten egzemplarz jak wiele innych został wypity przeze mnie samego na działce w towarzystwie tym samym co zawsze. Zaczynam już się kurwa martwić z tym piciem w pojedynkę, ale co tam, dla was wszystko. A oto wierszyk na jego temat autorstwa "batthza":"

"O tym Prostym i Wspaniałym
Jakże Dobrym, Także Tanim
Nałogowo Spożywanym,
Przez Prababcie Wspominanym
Oto one Jest Najlepsze,
Z tych Najgorszych,
Ale Lepsze,
BO W DWIKOZACH JEST ROZLANE
ME JABŁUSZKO UKOCHANE


Informacje pochodzą ze strony: www.winka.net

Miejscowości w gminie Dwikozy pod wodą

W nocy woda przerwała wał w dwóch kolejnych miejscach: w Wniarach na Wiśle, oraz w Szczytnikach na Opatówce. Woda zalała już m.in Słupczę, Sczytniki i Winiary - z każdą kolejną godziną zalewa kolejne miejscowosći. Wójt gminy Dwikozy zarządził ewakuację 6 000 osób. Na chwilę obecną zdecydowało się na nią tylko kilkadzieisąt osób. Bepzośrednio zagrożonych i zalewanych jest 10 miejscowości. Drogi prowadzące do gminy są zablokowane. Droga Sandomierz - Zawichost - Lublin jest nieprzejezdna. 

Sytuacja jest o tyle niebezpieczna, że woda w Opatówce - lewobrzeżnym dopływie Wisły cofa się. 

Oto lista wsi, w których zarządzono ewakuację: Bożydar, Winiary, Winiarki, Kępa Chwałowska, Szczytniki, Słupcza, Mściów, Nowy Kamień oraz w Dwikozach ulice: Słoneczna, Spacerowa, Nowa, Kolejowa, Dworcowa, Nadwiślańska, Prosta, Sandomierska

Na mapie czerwonym kolorem zaznaczono zalewany i zagrożony zalaniem teren:


Bieżące informacje publikowane będą na stronie gminy Dwikozy

niedziela, 6 czerwca 2010

Geolog - kolekcjoner z Klimontowa założył prywatne muzeum

We wrześniu ub. roku w Klimontowie powstała niezwykła inicjatywa. Pasjonat i miłośnik geologii założył prywatne muzeum, w którym prezentuje wyjątkowe eksponaty ze swojej kolekcji.

Miłośnik skał, minerałów i skamieniałości od małego marzył o założeniu prywatnego muzeum. Większość prezentowanych na wystawie eksponatów znalazł sam. Ozdobą kolekcji jest bez wątpienia czaszka nosorożca włochatego, znaleziona w okolicach Tarnowa. Zwiedzający mogą obejrzeć również między innymi: kości mamuta pochodzące sprzed kilkudziesięciu tysięcy lat, czy kości wieloryba - pinocetusa, liczące sobie około 17 milionów lat.

Sebastian Rogula kilka lat temu kupił stary budynek po dawnej spółdzielni, wyremontował go i dziś w trzech salach prezentuje swoje okazy. Muzeum mieści się w Klimontowie przy ulicy Osieckiej 56. Otwarte jest codziennie między godziną 8.00 a 21.00. Cena biletów wynosi: 5 zł normalny oraz 3 zł ulgowy.

Jestem pełen uznania i podziwu dla S. Roguli, bo pokazał on, że nie warto rezygnować z marzeń. Życzę mu wytrwałości w dążeniu do celu a przede wszystkim dynamicznego rozwoju swojego prywatnego muzeum.

Wszystkich mieszkańców regionu oraz turystów odwiedzających sandomierskie gorąco zachęcam do odwiedzenia muzeum.

ps. Z tego co wiem, właściciel muzeum poszukuje „mecenasa sztuki”, który zechciałby wesprzeć jego inicjatywę. Szkoda, że władze gminy nie poczuwają się do obowiązku i nie wspierają muzeum (jeśli mam przestarzałe info proszę o sprostowanie). Tego typu muzeum jest doskonałym magnesem przyciągającym turystów do Klimontowa, który ma przed nimi wiele do odkrycia.

Poniższe zdjęcia autorstwa Jakuba Przybylskiego pochodzą ze strony www.klimontow.net

 
sobota, 5 czerwca 2010

Tajemnicze krzyże na przydrożnej kapliczce

Wczoraj na "chwilę" zawitałem do Kichar - urokliwej wsi leżącej kilka kilometrów od Sandomierza, usytuowanej w przepięknej dolinie Opatówki. Ale do rzeczy..... (w kolejnych postach napiszę kilka słów o tej miejscowości, bo warto). 

Z asfaltowej drogi skręciłem w duży lessowy wąwóz, który doprowadził mnie na szczyt zbocza. Ujechawszy kilkadziesiąt metrów zatrzymałem się przy bardzo ciekawej i niezwykle tajemniczej kapliczce. Stoi na rozstaju polnych dróżek, obok (na moje oko) 20 letniego świerka. Widać na niej ząb czasu. Z kilkuwierszowego napisu udało mi się odczytać tylko "ROKU 1839". 

Ktoś powie, że takich kapliczek jest wiele przy polskich polnych drogach. Niby tak, ale ta jest wg. mnie wyjątkowa a napewno bardzo tajemnicza. Otóż na całym postumencie owej kapliczki wyrytych jest kilkanaście krzyży, których ramiona kończą się dużymi i głębokimi kropkami (dobrze widoczne na poniższym zdjęciu) .

Krzyże te bardzo mnie zaintrygowały, lecz nie jestem w stanie stwierdzić, ani nawet przypuszczać jakie jest ich pochodzenie i znaczenie. Liczę na Waszą pomoc - może wspólnie rozwiążemy tę zagadkę. 

Absurd tygodnia - pociągi pasażerskie wróciły do Sandomierza

Tym artykułem postanowiłem rozpocząć cykl "Absurd tygodnia". Na pierwszy ogień idzie informacja zamieszczona 4.06.2010 roku w internetowym wydaniu Echa Dnia w artykule "Woda zagraża sandomierskiej kolei". 

Tytuł jest jak najbardziej prawdą, gdyż woda zalewając prawobrzeżną część Sandomierza nie oszczędziła sandomierskiego dworca, a właściwie infrastruktury, która po dworcu pozostała. 

Ale do rzeczy. Ostatnie połączenie pasażerskie na sandomierskim dworcu zwlikwidowano w 2006 roku. Od tego czasu nie wjechał tu ani jeden kursowych posiąć osobowy. Infrastruktura kolejowa rdzewieje, tory wykorzystywane są tylko przez pociągi towarowe jeżdżące do huty i rzadko przez transporty wojskowe. Remont torów i przystosowanie ich do kursowania pociągów pasażerskich przewidziane jest na 2020 rok. 

Z artykułu w Echu Dnia wynika, że z powodu powodzi pociągi pasażerskie nie mogą wjechać na dworzec i zatrzymują się przed Sandomierzem. Uruchomiona została autobusowa komunikacja zastępcza. Dobre sobie - od kilku lat łatwiej trafić chyba "szóstkę" w totka niż zobaczyć pociąg osobowy na sandomeirskim dworcu. 

Aby dowiedzieć się nieco więcej nt. sytuacji sandomierskiej kolei zachęcam do lektury mojego artykułu pt: "Sandomierz zaprasza...po 2020 roku", przyda się z pewnością podczas pisania kolejnego artykułu nt. pasażerskich pociągów na sandomierskim dworcu. 

piątek, 4 czerwca 2010

Sandomierz i okoliczne miejscowości znów pod wodą

Woda po pierwszej fali powodziowej jeszcze nie opadła, a mieszkańcy prawobrzeżnego Sandomierza i okolicznych miejscowości zmagają się z drugą falą. Dziś woda ponownie wdarła się na zalane 2 tygodnie wcześniej tereny. 

Woda wdziera się z Trzesniówki i Wisły z trzech miejsc. Kilka dni temu rozkopano wały po to aby woda z zalanych terenów opadła, niestety nie udało się ich ponownie załatać i woda bez większych problemów ponownie "zaatakowała". 

Teraz trwa heroiczna walka o rozerwany 2 tygodnie temu wał w Koćmierzowie. Obecnie znajduje się tam prowizoryczna opaska z piasku, folii i worków. Sytuacja jest dramatyczna. Niestety, w okolicach Sandomierza zagrożonych jest jeszcze kilkaset gospodarstw. 

Na domiar złego wczoraj i dziś rano nad okolicą szalała ogromna burza, której towarzyszyły nad wyraz duże opady. 

W tym miejscu pytam: Dlaczego na tak dużej rzece jaką jest Wisła brak jest zbiornika retencyjnego, który mógłby choć trochę odciążyć rzekę i przechwycić pewną ilość wody. 

Poniżej zdjęcia z 4 czerwca z Sandomierza i okolic.

czwartek, 3 czerwca 2010

Druga fala nadciąga do Sandomierza - woda wdziera się ponownie, trwa ewakuacja

Na sandomierskich wałach trwa walka z czasem - umacniane i łatane są nadwyrężone już wały. Największa walka toczy się o fragment rozerwanego umocnienia w Koćmierzowie. Tworzona jest prowizoryczna opaska z folii, ziemii i worków z piaskiem. 

Po godzinie 21 woda zaczęła wdzierać się przez rozerwany fragment Wału na Trześniówce. Woda wdziera się na ulicę Trześniowską, Sielecką i Wielowiejską. Zarządzono natychmiastową ewakuację. Sytuacja jest bardzo poważna. Dodatkowym utrudnieniem jest szalejąca na Sandomierzem burza, której towarzyszą niezwykle intensywne opady deszczu. 

Tak dziś około godziny 15.00 wyglądała sytuacja w Sandomierzu.