Wśród wielu pamiątek i upominków z Sandomierza jest kilka, które zasługują na większą uwagę. Kraków na bajgle, Zakopane oscypki, Szydłów swoje śliwki a Sandomierz od pewnego czasu ma krówki sandomierskie. Jest to doskonały pomysł na upominek z Królewskiego Miasta dla wszystkich tych, którzy szukają czegoś oryginalnego i nietuzinkowego.

Najbardziej klasyczne pamiątki z wakacji z postaci pocztówek, obrazów czy rękodzieła (które dodajmy często jest rękodziełem tylko z nazwy, gdyż gro tego typu rzeczy to masówka) powoli ustępują miejsca nieco bardziej wyszukanym rzeczom.

Jakiś czas temu Zakład Produkcji Cukierniczej z Opola Lubelskiego wpadł na doskonały pomysł wprowadzenia na lokalny sandomierki rynek produktu o nazwie "Krówki Sandomierskie". Na półki trafiły cukierki w eleganckich 200 gramowych opakowaniach, ozdobionych najpiękniejszymi panoramami Sandomierza. Ponadto każda krówka zapakowana jest w papierek ze zdjęciem jednego z sandomierskich zabytków. Po otwarciu słodkości, wewnątrz każdego z nich znajduje się opis konkretnego zabytku.

Smak samych cukierków jest równie doskonały jak cała oprawa wizerunkowa produktu. Krówki są miękkie, ciągnące się - czyli takie jak większość konsumentów lubi i poszukuje.

Pomysł wprowadzenia na nasz rynek i produkcja Krówek Sandomierskich przez firmę z Opola Lubelskiego to "prztyczek w nos" dla opatowskiej mleczarni, która jeszcze kilka lat temu słynęła na całą Polskę z produkcji wybornych krówek opatowskich. Od kilku lat słyszy się o poważnych kłopotach tej firmy, dodatkowo niedawno wyrósł jej poważny konkurent w postaci mleczarni z Bidzin, posiadającej w ofercie krówki reklamowe (w opakowaniach dedykowanych konkretnej firmie) czego podobno nie oferuje Opatów. Cukierni z Opola Lubelskiego należą się zatem szczere gratulacje za doskonały pomysł, który niebawem może stać się prawdziwym symbolem i sztandarową pamiątką z Sandomierza.

ps. obecnie odbiorcy (czyt. turyści) poszukują coraz oryginalniejszych i nietuzinkowych upominków czy pamiątek z wakacji. Rynek pamiątkarski zmierza właśnie w tym kierunku - najbliższe lata to złote czasy dla wszelkich produktów regionalnych, niekoniecznie nawiązujących do przeszłości miasta, ale wizerunkowo do niego nawiązujących.