Najpopularniejsze wpisy

Licznik odwiedzin

DOŁĄCZ DO NAS


Obsługiwane przez usługę Blogger.

Obserwatorzy

sobota, 10 kwietnia 2010

Sandomierz zaprasza … po 2020 roku


- Dzień dobry, poproszę bilet na pociąg pośpieszny do Sandomierza. - Najbliższy pociąg do Sandomierza odjeżdża po 2020 roku. Taką odpowiedź usłyszymy jeśli zaplanujemy podróż do Sandomierza pociągiem. W tym 27 tysięcznym miasteczku nie ma od kilku lat stacji kolejowej dla ruchu pasażerskiego. Modernizacja tego odcinka kolejowego planowana jest dopiero po 2020 roku.
W ostatnim czasie Sandomierz przeżywa prawdziwy renesans. Tysiące turystów dostrzegło uroki tego malowniczego miasteczka za sprawą bijącego rekordy popularności serialu „Ojciec Mateusz”. Sandomierski PTTK organizuje wycieczki śladami filmowego bohatera – detektywa w sutannie. 

Wzrost liczby turystów to także konieczność rozbudowy infrastruktury. Sandomierskie parkingi w weekendy są pełne samochodów, turyści wykorzystują każdy fragment pobocza aby zaparkować auto jak najbliżej Starego Miasta. A mogłoby być zupełnie inaczej gdyby do Sandomierza dojeżdżały pociągi pasażerskie. Niestety, z końcem roku 2006 zawieszono ostatnie regularne połączenie pasażerskie. Stacja PKP Sandomierz zniknęła z kolejowego rozkładu jazdy. 

Sandomierska stacja kolejowa od dziesiątków lat była bardzo ważnym węzłem kolejowym, zarówno pasażerskim jak i towarowym. Zelektryfikowana, dwutorowa na całym odcinku. To tu jadące z północy na południe pociągi kierowane były na dwa rozwidlające się tory; na południowy-wschód przez Stalową Wolę do Przeworska i Przemyśla, oraz na południe do Tarnobrzega i dalej w stronę Rzeszowa. Patrząc na mapę kolejową Polski widać, że jest to najkrótsze połączenie między Warszawą, Skarżyskiem-Kamienną a południową częścią naszego kraju. 

Przez długie lata Sandomierz miał regularne połączenia kolejowe z Warszawą, Przemyślem, Helem, Kielcami czy Rzeszowem. Pociągi osobowe jeździły regularnie do Przeworska na południu i Skarżyska na północy. 

Zanim zawieszono ostatnie połączenie pasażerskie, każdego miesiąca powoli zabierano po jednym, dwa pociągi. Na kilka miesięcy przed zamknięciem stacji kursował tylko jeden pociąg pośpieszny dziennie i jeden osobowy. Stacja ożywała tylko dwa razy dziennie. Zbyteczne było utrzymywanie kasy biletowej – otwierano ją tylko 30 minut przed odjazdem pociągu, a w ostatnich tygodniach okienko zamknięto całkowicie. Bilety kupowało się u konduktora. 

Oficjalnym powodem zamknięcia stacji był fatalny stan torowiska pomiędzy Sandomierzem a Ostrowcem Świętokrzyskim. W wielu miejscach ograniczono prędkość do 20 km / h dla pociągów towarowych – fatalny stan torów uniemożliwił przewożenie nimi ludzi.

Dziś przez sandomierską stację przetacza się 2-3 składy towarowe dziennie. Większość jedzie bocznicą kolejową do sandomierskiej huty szkła. Przy tak małym ruchu bocznice kolejowe nie są w ogóle wykorzystywane. Stacja zarasta i niszczeje. Perony stacji pełne są porozbijanych butelek. Ściany dworca usiane są pamiątkami po bywających tu wandalach. 

Dawny budynek dworca został zamieniony na dyskotekę. Co weekend zjeżdżają tu rzesze młodych ludzi aby przy rytmach muzyki o wątpliwych walorach bawić się w najlepsze. Wejście na perony zostało odgrodzone metalową bramą – grube kraty chronią resztki i tak już zdewastowanych peronów. 

Władze PKP nie uznały tego odcinka torów za ważny i priorytetowy dla infrastruktury kolejowej południowo-wschodniej Polski. Z informacji jakie można wyczytać z mapy zamieszczonej na stronie PKP wynika, iż modernizacja odcinka Skarżysko-Kamienna – Sandomierz nastąpi po 2020 roku. Nie wiem czy słowo „modernizacja” jest trafnym określeniem, bo za 11 lat odcinek ten trzeba będzie odbudowywać na nowo, gdyż praktycznie nie wykorzystywany podda się upływowi czasu.


4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Do mojego miasta też pociągi nie jeżdżą, a jest dwa i pół raza większe od Sandomierza i leży w samym centrum Polski. Może to Was trochę pocieszy ;-))). Bełchatowianka

Anonimowy pisze...

wcale nas nie pocieszylo... :(

PK pisze...

Ale w nowszym artykule i informacji prasowej pojawiło się światełko w tunelu, że pociągi pojadą już w 2013 roku: http://www.mojesandomierskie.pl/2011/05/pociagiem-do-sandomierza-juz-w-2013.html

...i tego się trzymamy !!!

Anonimowy pisze...

Piękny Sandomierz i bez kolei! To skandal! A podobno w Unii preferowany jest ekologiczny transport, czyli zamiast aut tramwaje, trolejbusy i pociągi na prąd...A w Polsce po staremu :(((