Najpopularniejsze wpisy
-
Jestem świeżo po lekturze książki " Wilczyckie wspomnienia " autorstwa Zofii Malanowskiej urodzonej w 1915 roku w Wilczycach, c...
-
Mało kto chyba wie,a przynajmniej moje pokolenie:), że teledysk do piosenki Anny Jantar pt "Nic nie może wiecznie trwać" być kręc...
-
Ziemia Świętokrzyska kojarzy się z krainą puszcz, niedostępnych uroczysk owianych legendami o dawnym...
-
Na terenie ziemi sandomierskiej znajduje się kilka tzw. latarni chocimskich . Według tradycji nazwa wzięła się stąd, iż fundatorami ich byli...
-
Wśród wielu pamiątek i upominków z Sandomierza jest kilka, które zasługują na większą uwagę . Kraków na bajgle, Zakopane oscypki, Szydłów sw...
-
Do niedawna przez sandomierski most kolejowy przejeżdżały liczne składy pociągów pasażerskich. Niestety od kilku lat co jakiś czas przejedzi...
-
W sierpniu 2011 roku w drodze do podopatowskich Małoszyc (miejsca urodzenia Witolda Gombrowicza) pr...
-
W dniu dzisiejszym, 18 sieprnia 2011 obchodzimy 67. rocznicę wyzwolenia Sandomierza przez wojska radzieckie spod okupacji hitlerowskiej. W t...
-
Kleczanów to niewielka miejscowość położona na trasie Sandomierz-Opatów. Przejeżdżając przez nią po horyzont widać sady i pola uprawne. Mało...
-
Sandomierski krajoznawca, Józef Pietraszewski, określa Sandomierz jako jedno z najpiękniejszych miast...
Archiwum
-
►
2011
(178)
- ► października (19)
-
▼
2010
(191)
- ► października (22)
-
▼
kwietnia
(7)
- Karol Bielecki „twarzą” sandomierskiego szczypiorn...
- Niekonwencjonalna promocja Sandomierskiego
- Władze Sandomierza łapią wiatr w żagle???
- Ul. Lecha Kaczyńskiego – czyli nowe pomysły sandom...
- 7. Festiwal Filmów NieZwykłych w Sandomierzu
- Strategia promocji Sandomierza na lata 2010-2013 z...
- Sandomierz zaprasza … po 2020 roku
Licznik odwiedzin

Etykiety
- Wydarzenia (129)
- Sport (66)
- Książka (31)
- Sandomiria (31)
- Promocja (30)
- Miejsca (29)
- Niewygodna prawda (27)
- Turystyka (18)
- Sprawy lokalne (15)
- O stronie (13)
- Odkrycia (13)
- Powódź (12)
- Ludzie (11)
- Ciekawe www (8)
- Przyroda (6)
- Artykuł na weekend (5)
- Z przymrużeniem (5)
- Absurd tygodnia (2)
- Wywiad (2)
- Opowiadania (1)
Obserwatorzy
Karol Bielecki „twarzą” sandomierskiego szczypiorniaka?
.jpg)
…To byłby prawdziwy sukces, który napewno wpłynąłby bardzo pozytywnie na stan sandomierskiego szczypiorniaka. Narazie to tylko marzenia
Sandomierska drużyna piłkarzy ręcznych od kilku lat utrzymuje się w I lidze (dodajmy, że wyżej jest jeszcze ekstraklasa). Utrzymują się z reguły w niższej części tabeli, ale zawsze to I liga. Będąc w podstawówce sam próbowałem swoich sił w tej dyscyplinie – bez większych sukcesów. W ostatnim czasie bywałem na meczach sandomierskiej drużyny i muszę przyznać, że byłem miło zaskoczony tym, że ponad połowa hali przy Patkowskiego była zapełniona kibicami. To bardzo cieszy – widać, że sandomierzanie chcą oglądać sandomierską drużynę.
Karol Bielecki – reprezentant Polski w piłce ręcznej urodził się w Sandomierzu i tu też stawiał pierwsze kroki w piłce ręcznej. Na co dzień gra w bundeslidze. Z reprezentacją Polski zdobył Młodzieżowe Mistrzostwo Europy, II w 2007 i III w 2009 miejsce na Mistrzostwach Świata i w 2008 Superpuchar Europy. Bielecki jest bez wapnienia jednym z filarów i bardziej rozpoznawalnych zawodników drużyny. Jest to ogromna szansa dla sandomierskiego szczypiorniaka – przy wsparciu medialnym Karola Bieleckiego może stać się w niedługim czasie czołową drużyną I ligi.
Marzy mi się, żeby w kolejnym sezonie zasiąść w pełnej hali przy Patkowskiego i kibicować sandomierskiej drużynie, która walczyłaby o jedno z 5 pierwszych miejsc w tabeli I ligi.
Niekonwencjonalna promocja Sandomierskiego
Ojciec Mateusz wsiadł na swój rower i wyjechał z Sandomierza. Od pewnego czasu kolejne odcinki, poza Sandomierzem, są kręcone m.in. w Opatowie, Bałtowie, Wąchocku i innych miejscowościach regionu. Bez wątpienia Sandomierz dzięki serialowi Ojciec Mateusz zyskał bardzo dużo, ale czy jest to już szczyt promocyjnych możliwości?
Najciekawszym jednak pomysłem byłaby książka, której główna akcja rozgrywałaby się w dzisiejszym mieście. Odpowiednia promocja i zainteresowanie sądzę, że przyniosłoby podobny jeśli nie większy sukces niż serialowy Ojciec Mateusz. Taka książka mogłaby się stać swoistym przewodnikiem po mieście. Akcja połączona z opisem zabytków to byłby prawdziwy strzał w dziesiątkę.
Jeśli TY masz jakiś ciekawy, niekonwencjonalny pomysł na promocję Naszego regionu napisz: moje.sandomierskie@gmail.com - razem możemy stworzyć coś naprawdę ciekawego.
ps. Ostrowiec Świętokrzyski rozpoczął akcję promocyjną swojego miasta pod hasłem „Aktywnie i Alternatywnie”. Może warto pójść za przykładem sąsiadów i wyjść nieco spoza schematu i zacząć promować Sandomierz nie tylko jako miasto pełne zabytków, ale również miejsce gdzie można ciekawie i oryginalnie spędzić czas. Jednym z takich działań jest m.in. mający się odbyć w dniach 9-11 lipca 2010 roku festiwal bluesowy „Wielki Ogień”. Mało kto wie, że to właśnie w okolicach Ostrowca urodziła się wielka gwiazda sceny bluesowej Mira Kubasińska – której imieniem nazwano festiwal.
Władze Sandomierza łapią wiatr w żagle???
Początek będzie już w dniach 2-6.06.2010, kiedy to odbędzie Jarmark Dominikański połączony z uroczystymi obchodami 750. lecia najazdu tatarskiego na Sandomierz. Jarmark Dominikański będzie prezentacją wyrobów rękodzielniczych i rzemieślniczych tradycyjnych twórców ze wszystkich zakątków Polski. Wokół sandomierskiego Ratusza będą rozstawione wiaty i kramy, na których mieszkańcy i turyści odwiedzający nasze miasto będą mogli oglądać i nabywać wytwory prac artystów rękodzielników. Jarmark Dominikański zostanie zorganizowany w dniach 5-6 czerwca 2010 r. Wcześniej, bo 2-4 czerwca odbędzie się cykl poświęcony okrągłej rocznicy najazdu. Będzie sympozjum, wystawy, spotkanie i koncert zespołu „Izrael”
Więcej na stronie: www.sandomierz.pl
W pierwszy lipcowy weekend, czyli 3 i 4 na sandomierskim rynku odbędzie się Jarmark Jagielloński oraz Międzynarodowy Turniej Rycerski o Miecz Zawiszy Czarnego z Garbowa. Podobnie jak na Jarmarku Dominikańskim, na Jagiellońskim na dziesiątkach stoisk będzie odbywała się prezentacja i sprzedaż rękodzieła artystycznego. Jednak główną atrakcją dwudniowej imprezy będzie Turniej Rycerski, na który składają się m.in.: turnieje łucznicze, kusznicze, walki pieszych, walki na miecze i topory, turniej bardów i tancerzy wraz z dworskim balem oraz parady dworu Księstwa Sandomierskiego i chorągwi wojsk sandomierskich.
ps. Widzę, że władze Sandomierza powoli łapią wiatr w żagle i starają się przyciągnąć do miasta jak największą grupę turystów. Mam nadzieję, że żagiel nie przerwie się i nie trzeba będzie wiosłować lub nie daj boże dryfować.
Ul. Lecha Kaczyńskiego – czyli nowe pomysły sandomierskich radnych
20 kwietnia 2010 roku w prasie lokalnej pojawiła się informacja o planach uhonorowania i uczczenia trzech osób, które tragicznie zginęły w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. Sandomierscy radni złożyli wnioski, w których chcą nazwać miejsca i obiekty imieniem Lecha Kaczyńskiego, Przemysława Gosiewskiego i Piotra Nurowskiego.
Katastrofa smoleńska była ogromną tragedią dla wszystkich Polaków bez względu na opcje polityczne i przekonania. Kilka dni po tym wydarzeniu większość włodarzy działa pod wpływem emocji, które lada dzień opadną. Wyżej wymienione osoby, może za wyjątkiem Piotra Nurowskiego, nie miały nic wspólnego z Sandomierzem, a sam fakt że Lech Kaczyński był prezydentem a P. Gosiewski posłem nie kwalifikuje ich od razu jako pretendentów do nadania nazw ulic ich imieniem.
Piotr Nurowski urodził się w Sandomierzu, tu też uczęszczał do II LO. Przez ostatnie lata był prezesem Polskiego Związku Olimpijskiego. Sport był dla niego całym życiem, bardzo się angażował w jego rozwój i popularyzację. Władze Sandomierza chyba jednak zapomniały go zaprosić na zeszłoroczne otwarcie stadionu – teraz po jego śmierci owy stadion chcą nazwać jego imieniem. Dlaczego przypomniały sobie o nim dopiero po śmierci, za życia mógł zrobić dla sandomierskiego sportu naprawdę dużo – byłby doskonałym ambasadorem sandomierskiego sportu na arenie krajowej.
W katastrofie smoleńskiej poza posłem Gosiewskim zginęło wielu innych ważnych posłów i senatorów. Jeśli mamy uhonorować to uhonorujmy wszystkich, wznieśmy się ponad podziały polityczne.
„Ulica Skopenki”

Podczas wyzwalania Sandomierza z rąk Niemców przez wojska radzieckie dowódca 1180 pułku piechoty W. F. Skopenko, widząc rodzące się przed nim piękne zabytki miasta Sandomierza, wykonał manewr dzięki, któremu ocalił miasto od zniszczenia. Przeprawił się przez Wisłę w innym miejscu aniżeli spodziewali się Niemcy, zaskakując ich i atakując z innej strony, ocalając w ten sposób miasto przed bombardowaniem i zniszczeniem. W czasie walk na przyczółku sandomierskim dowodzone prze niego oddziały pierwsze zajęły miasto 18 sierpnia 1944.
Po wojnie urósł do rangi bohatera, który ocalił miasto przed bezpowrotnym zniszczeniem. Zmieniono też nazwę ul. Opatowskiej na ul. płk. Skopenki. W podnóża bramy Opatowskiej do 1990 roku stał również pomnik z jego popiersiem. Dziś próbno szukać już ulicy jego imienia – ulica Skopenki powróciła do poprzedniej nazwy – Opatowskiej. Pomnik bohatera został przeniesiony na cmentarz żołnierzy radzieckich, który znajduje się na wylocie Sandomierza w kierunku Opatowa. Tam również znajduje się drób pułkownika.
Skopenko był żołnierzem radzieckim, należał do partii komunistycznej, ale dlaczego w jego przypadku nie wznieść się ponad podziały polityczne i nie nadać którejś z ulic jego imienia? W końcu on miał o wiele więcej wspólnego z Sandomierzem, niż poseł Gosiewski i prezydent Kaczyński, miasto zawdzięcza mu bardzo dużo – chyba nawet więcej niż wcześniej wymieniani politycy.
7. Festiwal Filmów NieZwykłych w Sandomierzu
Spotkania ze znanymi aktorami, warsztaty i pokazy filmowe i inne imprezy towarzyszące – to tylko niektóre atrakcje tegorocznej siódmej edycji Festiwalu Filmów NieZwykłych, który odbędzie się 26.04 – 03.05.2010 roku w Sandomierzu.
„100 lat polskiego filmu” to wystawa stanowiąca przedsmak nadchodzącego festiwalu. Na sandomierskim rynku na wielu fotografiach można oglądać sceny z kilkudziesięciu filmów stanowiących kanon polskiego kina. Każda fotografia zawiera najważniejsze informacje o filmie, fragmenty recenzji i wywiadów z reżyserami. Wystawa „100 lat polskiego filmu” była już prezentowana w wielu miastach w kraju i za granicą. Jest to wyjątkowa okazja na poznanie niezwykle ciekawej historii kina polskiego.
Już w najbliższy poniedziałek 26 kwietnia rozpocznie się trwające ponad tydzień święto polskiego kina. W tym roku „Bohaterem NieZwykłym” będzie reżyser Andrzej Barański, polski reżyser filmowy i teatralny. Gośćmi festiwalu będą również: Emilian Kamiński, Krzysztof Kolberger, Robert Więckiewicz i wielu innych znanych ludzi.
Na program tegorocznej edycji składa się projekcja ponad 70 filmów i wielu imprez towarzyszących takich jak: spotkania z aktorami, warsztaty teatralne i filmowe, koncerty i wernisaże.
Miłośnicy kina będą mieli możliwość obejrzenia wielu wybitnych dzieł m.in. „Królik po berlińsku”, „Dom zły”, „Dzieci Ireny Sendlerowej”, „Różyczka” czy „Vicky Cristina Barcelona”. Poza tym na kilku scenach będzie można oglądać dorobek m.in. mało znanego w Polsce kina duńskiego, polskiego filmu dokumentalnego i krótkometrażowego.
Już od pierwszego dnia festiwalu każde popołudnie i wieczór zapowiada się bardzo ciekawie. Główne wydarzenia odbędą się jednak w majowy weekend od piątku do niedzieli, kiedy to odbędzie się również odbędzie się koncert Waglewski, Fisz & Emade „Męska muzyka”.
Wstęp na wszystkie imprezy odbywające się w ramach festiwalu jest wolny.
Więcej informacji o festiwalu i szczegółowy plan można znaleźć TUTAJ
Moda na Sadomierz trwa
Festiwal filmów zbiega się z majowym weekendem podczas którego Sandomierz będzie przeżywał kolejne oblężenie turystów. O wolnych miejscach noclegowych można już pomarzyć – bardziej zapobiegliwi rezerwowali je już na początku roku. Jest to kolejny sezon, w którym „magnesem” przyciągającym jest ksiądz detektyw kręconego w Sandomierzu bijącego rekordy popularności filmu „Ojciec Mateusz”.
Rozpoczynający się festiwal jest dodatkowym atutem, który z pewnością uatrakcyjni turystom pobyt w tym pięknym mieście. Majowy pobyt w Sandomierzu na pewno nie będzie straconym czasem, nikt kto odwiedzi „gród nad Wisłą” na pewno nie będzie się nudził.
Strategia promocji Sandomierza na lata 2010-2013 została przyjęta
Opracowanie strategii miasta zostało zlecone profesjonalnej firmie zewnętrznej. Na blisko 90 stronach opisali wszystkie mocne i słabe strony Sandomierza, jego atuty i wady, które jak najszybciej trzeba zwalczyć.
Za najmocniejszy punkt uznano zabytki i dziedzictwo miasta, które powinno grać pierwsze skrzypce w dalszych działaniach promocyjnych. Zwrócono uwagę na słabo dotychczas wykorzystywane walory przyrodnicze regionu.
W strategii zwrócono uwagę na dwie ważne kwestie. Sandomierz nie ma imprezy kulturalnej o ogólnopolskim charakterze. Stworzenie takiego, rozpoznawalnego w całej Polsce wydarzenia z pewnością podniosłoby rangę miasta.
Ważną kwestią jest również znalezienie znanej osoby, która będzie „twarzą miasta”. Pierwsza osobą, która przychodzimy wszystkim na myśl (również twórcom strategii) jest postać Artura Żmijewskiego wcielającego się w rolę serialowego Ojca Mateusza. Uważam, że jest to dobry pomysł. Znane twarze z pewnością przyciągną turystów, kto wie może Sandomierz stanie się drugim Kazimierzem Dolnym i będzie miejscem weekendowych wypadów dla znanych ludzi.
Władze miasta pozyskały 1,6 mln zł z funduszy europejskich na promocję Sandomierza. W telewizji pojawią się spoty reklamowe, w największych polskich miastach staną bilboardy promujące piękny nadwiślański gród.
Będę się bacznie przyglądał realizacji strategii i efektom jakie przynosi.
Sandomierz zaprasza … po 2020 roku
- Dzień dobry, poproszę bilet na pociąg pośpieszny do Sandomierza. - Najbliższy pociąg do Sandomierza odjeżdża po 2020 roku. Taką odpowiedź usłyszymy jeśli zaplanujemy podróż do Sandomierza pociągiem. W tym 27 tysięcznym miasteczku nie ma od kilku lat stacji kolejowej dla ruchu pasażerskiego. Modernizacja tego odcinka kolejowego planowana jest dopiero po 2020 roku.
Wzrost liczby turystów to także konieczność rozbudowy infrastruktury. Sandomierskie parkingi w weekendy są pełne samochodów, turyści wykorzystują każdy fragment pobocza aby zaparkować auto jak najbliżej Starego Miasta. A mogłoby być zupełnie inaczej gdyby do Sandomierza dojeżdżały pociągi pasażerskie. Niestety, z końcem roku 2006 zawieszono ostatnie regularne połączenie pasażerskie. Stacja PKP Sandomierz zniknęła z kolejowego rozkładu jazdy.
Przez długie lata Sandomierz miał regularne połączenia kolejowe z Warszawą, Przemyślem, Helem, Kielcami czy Rzeszowem. Pociągi osobowe jeździły regularnie do Przeworska na południu i Skarżyska na północy.
Zanim zawieszono ostatnie połączenie pasażerskie, każdego miesiąca powoli zabierano po jednym, dwa pociągi. Na kilka miesięcy przed zamknięciem stacji kursował tylko jeden pociąg pośpieszny dziennie i jeden osobowy. Stacja ożywała tylko dwa razy dziennie. Zbyteczne było utrzymywanie kasy biletowej – otwierano ją tylko 30 minut przed odjazdem pociągu, a w ostatnich tygodniach okienko zamknięto całkowicie. Bilety kupowało się u konduktora.
Oficjalnym powodem zamknięcia stacji był fatalny stan torowiska pomiędzy Sandomierzem a Ostrowcem Świętokrzyskim. W wielu miejscach ograniczono prędkość do 20 km / h dla pociągów towarowych – fatalny stan torów uniemożliwił przewożenie nimi ludzi.
Dziś przez sandomierską stację przetacza się 2-3 składy towarowe dziennie. Większość jedzie bocznicą kolejową do sandomierskiej huty szkła. Przy tak małym ruchu bocznice kolejowe nie są w ogóle wykorzystywane. Stacja zarasta i niszczeje. Perony stacji pełne są porozbijanych butelek. Ściany dworca usiane są pamiątkami po bywających tu wandalach.
Dawny budynek dworca został zamieniony na dyskotekę. Co weekend zjeżdżają tu rzesze młodych ludzi aby przy rytmach muzyki o wątpliwych walorach bawić się w najlepsze. Wejście na perony zostało odgrodzone metalową bramą – grube kraty chronią resztki i tak już zdewastowanych peronów.
Władze PKP nie uznały tego odcinka torów za ważny i priorytetowy dla infrastruktury kolejowej południowo-wschodniej Polski. Z informacji jakie można wyczytać z mapy zamieszczonej na stronie PKP wynika, iż modernizacja odcinka Skarżysko-Kamienna – Sandomierz nastąpi po 2020 roku. Nie wiem czy słowo „modernizacja” jest trafnym określeniem, bo za 11 lat odcinek ten trzeba będzie odbudowywać na nowo, gdyż praktycznie nie wykorzystywany podda się upływowi czasu.