Najpopularniejsze wpisy

Licznik odwiedzin

DOŁĄCZ DO NAS


Obsługiwane przez usługę Blogger.

Obserwatorzy

poniedziałek, 7 maja 2012

"Burza" wokół Skopenki i nowopowstałej inicjatywy

W sobotę 5 maja 2012 roku w kieleckim dodatku do Gazety Wyborczej pojawił się artykuł pt "W Sandomierzu chcą skweru radzieckiego dowódcy". Mimo, że o samej inicjatywie narazie nie wiadomo zbyt wiele, to i tak budzi już ogromne emocje; pojawiają się liczne głosy zwolenników i przeciwników upamiętnienia skweru im. Wasilija Skopenki. Nowo powstała strona internetowa założona przez Inicjatywę Skopenko, powoli wypełnia się treścią - widać, że cała akcja nabiera coraz większego rozpędu i napewno jeszcze długo będzie się o niej mówić. Śledzę na bieżąco wszelkie aktywności w Sandomierzu, ale już dawno nie było chyba takiej, która wzbudziłaby aż tak duże emocje. Czytając artykuł widać, że największy opór tej inicjatywie stawiają sandomierskie środowiska prawicowe, które najchętniej wszelkie nienazwane skwery czy ulice nazwaliby im. ofiar katastrofy smoleńskiej. 


Cała inicjatywa zbiegła się w czasie z tym, iż autorzy mojesandomierskie.pl zbierają materiały do niewielkiej  książeczki, która ma zawierać m.in biografię Skopenki (wraz z informacjami o upamiętnieaniu Skopenki na przestrzeni lat), dzieje sandomierskiego cmentarza żołnierzy radzieckich i opowieści związane z samym Skopenką podparte faktami z wyzwolenia Sandomierza. Widząc jednak ogromne emocje jakie towarzyszą nowej inicjatywie, pokusimy się chyba o dodanie nowego rozdziału dotyczącego całej dyskusji i sporu wokół próby nazwania skweru na Podwalu im. W. Skopenki. Dopiero w takiej formie książka ta będzie"pełna".

Wracając do samej Inicjatywy przywrócenia pamięci o Skopence - Moje Sandomierskie popiera ją. Wielu historyków umniejsza udział Skopenki w wyzwoleniu Sandomierza, argumentując to tym że po pierwsze Skopenko jako dowódca pułku nie miał za dużo do powiedzenia, a po drugie że Niemcy sami opuścili Sandomierz bez żadnych walk. W mojej ocenie jest to wybitne spłycenie tematu, bowiem nie wspomina się wogóle o tym, że Niemcy dlatego opuścili Sandomierz, ponieważ doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że pułk Skopenki szykuje zasadzkę, która może zakończyć się klęską niemiecką. Ponadto Skopenko wydał wyraźne rozkazy, aby wszelkie ewentualne ostrzały prowadzić tak aby zabytkowa część miasta ani trochę nie ucierpiała. Oczywiście w tym miejscu warto napisać, że konieczne jest dokładne i rzetelne odtworzenie całego przebiegu wyzwalania Sandomierza. Ja natrafiłem tylko na szczątkowe informacje, nie ma nigdzie szczegółowego opracowania nt. temat. Takie opracowanie napewno wyjaśniłoby wiele.

W wyżej przytaczanym artykule w GW wypowiadają się m.in znani działacze prawicowi z Sandomierza. Ich głównym argumentem przeciw owej inicjatywie jest to, iż wg. nich jest to propagowanie komunizmu. W mojej ocenie jest to absolutna bzdurą. Nie można bowiem generalizować i mówić, że każdy żołnierz który służył w armii radzieckiej był komunistą podzielającym poglądy swoich zwierzchników. Wielu z nich szło do armii z niejakiego przymusu na zasadzie powszechnego poboru do wojska na okres wojny.

Przeciwnicy inicjatywy woleliby aby ten skwer nazwać im. ofiar katastrofy smoleńskiej. Jeszcze trochę a  każde miasto w Polsce będzie miało ulicę lub skwer "smoleński". Wielu propagatorów tego typu inicjatyw "smoleńskich" ma chyba klapki na oczach i nie zauważa, że większość społeczeństwa jest już zmęczona tym tematem a w szczególności doszukiwaniem się najróżniejszych wersji zamachu i spisku. Jeśli ktoś ma jakieś problemy ze sobą i wszędzie widzi spisek to proponuję, aby spróbował przeciwdziałać temu zawczasu, bo potem może być już za późno i załamanie psychiczne gotowe.

Cieszę się, że wielu młodych ludzi pozytywnie wypowiada się nt. Skopenki i samej inicjatywy (polecam poczytać komentarze pod artykułem na stronie GW). Młodzi ludzie mają dość spisków, afer - oni chcą iść do przodu, pamiętając równocześnie o przeszłości ale bez żądnych politycznych podtekstów i zafałszowań.


4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Najpierw rozsadek i historyczne fakty poparte przez archiwalia i specjalistow z tej dziedziny, a potem emocje i repliki ,,podworkowych filozofow". Dlaczego od razu propogowanie komunizmu? To tak jakby kazdy wierzacy prawicowiec popieral reaktywacje Swietego Oficjum (Inkwizycja) i powrot do Indeksu Ksiag zakazanych (Index Librorum Prohibitorum) :)Zgadzam sie z autorem powyzszego artykulu, iz temat Skopenki jest marginalizowany i wpychany do takiego, czy innego politycznego ogrodka w skali mikro-regionu. Ok, w tym momencie trudno stwierdzic- mimo, ze post factum, czy rzeczywiscie Skopenko tak poprowadzil odbijanie Sandomierza i przyczulkow na Wisle z rak Niemcow by ominac Stare Miasto... Dlatego niech rozsadza to niezalezni badacze i specjalisci w oparciu o zrodla historyczne, jakie posiadamy, wowczas bedzie wiadomo, czy Skopenko ,,wielkim bahaterem sandomierskim byl". Pragne zauwazyc, ze jezeli powyzsza sprawa zostanie odkryta- a jeszcze gorzej rozdmuchana przez rosyjskie media (notabene pojutrze jest Dzien Zwycienstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyznianej= defilada w Moskwie) to wyjdziemy na niewdziecznikow Armii Czerwonej, ktora wyzwolila Polske (coz za ironia histrii, najpierw zaatakowala pozniej oswobodzila, zwariowac mozna) i skonczy sie jak z tymi obrazmi z Katedry przedstawiajacymi zydowskie "przyzadzanie" macy. Wtedy nazwano nas ortodoksyjnymi antysemitami, a teraz zeby nie skonczylo sie to nazwaniem nas praktykujacymi rusofobami.

Anonimowy pisze...

W Sandomierzu burza a ...
http://www.tomaszow-lubelski.pl/nowe/2012/2012_wyscig_kolarski.jpg

Anonimowy pisze...

Szanuję cmentarze, historia jest smutna i bolesna. Ale symbole gwiazdy czerwonej i sierpa i młota, które witają, każdego, kto wjeżdża do Sandomierza kojarzą się źle. Poległym należy się szacunek, ale prześladowanym w systemie komunistycznym, należy się pamięć i wdzięczność za dzisiejszą wolność!

Miodalczykowski pisze...

Nie da się tego czytać. Bez znaków diakrytycznych to strasznie męczące. Zresztą z zasady ignoruję zdanie kogoś, komu jest wszystko jedno, czy robi komuś ,,łaskę" czy ,,laske".