Już za kilka dni rusza nowy sezon rozgrywek II ligi piłki ręcznej, w której w tym sezonie będą grać szczypiorniści Wisły Sandomierz. Mam nadzieję, że pomimo spadku z I ligi, wierni kibice nadal będą wspierać swoja drużynę, co doda piłkarzom chęci do gry i powrotu do I ligi. W tym miejscu nasuwa się pytanie - czy sport może być również narzędziem promującym Sandomierz? Odpowiem tak.

Sandomierz od lat jest silnym ośrodkiem piłki ręcznej, stąd pochodzi m.in Karol Bielecki, reprezentant Polski w piłce ręcznej. Sandomierska drużyna przez wiele sezonów grała w I lidze męskiej. Poza tym nasze miasto to bardzo silny ośrodek lekkoatletyczny z Karoliną Kołeczek na czele, a w ostatnim czasie równiez pływacki. Czy nie warto zatem skupić się na tych trzech dyscyplinach i inwestować pieniądze właśnie tutaj, a nie w ogromny stadion, na którym po pierwsze nie ma kto grać a trybuny w większości pozostają puste.


Władze Kielc przekazały po 600 000 zł drużynie piłkarzy ręcznych (Vive Kielce) oraz siatkarzom (Fart Kielce). Pierwsza drużyna od lat jest absolutnym liderem piłki ręcznej w Polsce, kielecki Fart od tego sezonu będzie grał w ektraklasie. Dlaczego włądze Kielc zainwestowały tak duże pieniądze w te drużyny? Ponieważ ich zawodnicy będą grali z herbem miasta na koszulkach, promując w ten sposób miasto nie tylko w Polsce, ale równiez poza jego granicami (Vive Kielce rozgrywa liczne mecze na szczeblu europejskim).

Nie możemy porównywć oczywiście Sandomierza do Kielc, chciałem tylko pokazać, że sa miasta w Polsce (a jest ich coraz więcej), które promują się poprzez różnego rodzaju sportowe działana marketingowe.

Bardzo żałuję, że w obecnej strategii promocji miasta pominięto ten aspekt. Do Sandomierza przyjeżdża wielu turystów, a wśród nich wielu kibiców, którzy napewno chcieliby w sobotnie wieczór pójść na halę sportową i obejrzeć mecz piłki ręcznej.

Coraz więcej miast organizuje różnego rodzaju imprezy biegowe, które przyciągają coraz większą grupę zwolenników. Wielu biegaczy na początku roku tworzy sobie kalendarze biegowe z imprezami, podczas będą uczestniczyć w zawodach. Sandomeirz to wymarzone miejsce na stworzenie prestiżowej imprezy biegowej czy rowerowej, która po odpowiedniej oprawie i poprowadzeniu mogłaby się stać wizytówka miasta i na stałe wpisać się w kalendarz imprez każdego biegacza.

Podsumowując, chciałbym jeszcze powrócić na chwilę do sandomierskiej drużyny piłki ręcznej. Boleję nad tym, że w takim mieście jak Sandomierz, gdzie działa tyle firm i instytucji nie ma ani jednej, która zechciała by być sponsorem drużyny. Dla coraz większej grupy firm możliwosć wspierania finansowego rodzimej drużyny sportowej jest wielkim prestiżem, który stawia firmę i ligę wyżej od pozostałych, które takiej potrzeby wsparcia nie czują. Zdaję sobie sprawę, że trudno o jednego sponsora strategicznego, ale jesli np. znalazłoby się 20 firm, które każdego miesiąća zechciałyby wesprzeć drużynę kwotą 500 zł, to suma 10 000 zł miesięcznie mogłaby być nie lada zastrzykiem gotówki dla ledwo wiążącej koniec z końcem sandomeirskiej drużyny szczypiornistów. Pamiętajmy, że jeśli w drużynie są pieniądze są i efekty. Analogicznym przykładem do Sandomierza jest 25 000 tysięczny Wągrowiec, miasto wielkością zbliżone do Sandomierza. Tamtejsza drużyna szczypiornistów ma sponsora i reprezentuje miasto w ekstraklasie piłkarzy ręcznych (jest wśród kilku najlepszych drużym w kraju).

Jak to by się mogło przełożyć na promocję miasta? Bardzo prosto, zawodnicy któzy odnoszą sukcesy w danej dyscyplinie stają się rozpoznawalni, mogą być swoistymi ambasadorami miasta. Sukces zawodników pociąga za sobą również zainteresowanie nimi mediów i idąc tym tropme Sandomierz były znany nie tylko z pięknej Starówki, ale również z odnoszących sukcesy sportowców.