Najpopularniejsze wpisy

Licznik odwiedzin

DOŁĄCZ DO NAS


Obsługiwane przez usługę Blogger.

Obserwatorzy

sobota, 11 czerwca 2011

Kleczanów - jedna z najstarszych miejscowości w regionie

Kleczanów to niewielka miejscowość położona na trasie Sandomierz-Opatów. Przejeżdżając przez nią po horyzont widać sady i pola uprawne. Mało kto jednak wie, że jest to jedna z najstarszych miejscowości w regionie o czym świadczą m.in. odkryte w pobliskim lesie kurhany z VIII-X wieku. Kleczanów ma również inny interesujący obiekt warty odwiedzenia - zabytkowy drewniany kościółek z XVII wieku.

Kleczanów słynie przede wszystkim z rozwiniętego sadownictwa - głównie upraw jabłek. Miejscowość ma jednak swoją "drugą stronę" - historyczną. Otóż Kleczanów jest jedną z najstarszych miejscowości w regionie o czym świadczą zarówno udokumentowane źródła w postaci odkrytych w pobliskim lesie kurhanów a także niepodparte dowodami miejscowe przekazy i opowieści.

Początki osady

Jan Długosz podaje, że miejscowa parafia została założona już w 990 roku. Miejscowe przekazy mówią o tym, iż legendarnym założycielem osady był niejaki Klik, który przyjął chrzest w 884 roku. Informacje te nie mają jednak historycznego potwierdzenia.

Początki osady na terenie dzisiejszego Kleczanowa należy datować na okres przedpiastowski. Otóż w latach 90-tych na terenie miejscowego lasku usytuowanego tuż przy głównej szosie archeolodzy natrafili na cmentarzysko datowane na VIII-X wiek, składające się z 37 kurhanów ciałopalnych. Podobno do czasu odkrycia przez naukowców, lokalni mieszkańcy nie wiedzieli o istnieniu tak interesujących obiektów na terenie ich miejscowości. Wprawdzie wiele osób mówiło o "górkach" w pobliskim lesie, ale nikt nie wiązał tego z pochówkami sprzed 1 000 lat. Wewnątrz kurhanów odkryto liczne nadpalone kości, fragmenty węgli drzewnych co jest niezbitym dowodem na istnienie w miejscu tym licznych pochówków pogańskich. Dziś o tym odkryciu informuje stojąca przy głównej szosie tablica. Wszystkich zainteresowanych bardziej szczegółowym poznaniem tematu kleczanowskich kurhanów odsyłam do publikacji profesora Andrzeja Buko "Kleczanów. Badania rozpoznawcze 1989-1992" (Warszawa 1997).

Tablica informująca o odkryciu w miejscowym lesie

Fragment lasu na terenie, którego odkryto 37 kurhanów

Innym interesującym znaleziskiem świadczącym o wielowiekowym osadnictwie na terenie Kleczanowa jest odkrycie i zidentyfikowanie w pobliżu miejscowego kościoła parafialnego fragmentów osady oraz pochówków szkieletowych datowanych na IX wiek.

Zabytkowy drewniany kościół

W pierwszych wiekach państwowości polskiej miejscowa osada bardzo dynamicznie się rozwijała. Mówi się nawet, że na przełomie IX/X wieku mogła być ona większa od osady położonej na terenie dzisiejszego Sandomierza. Najazdy tatarskie na Ziemię Sandomierską nie oszczędziły również Kleczanowa. W roku 1240 i 1287 roku prawdopodobnie spalono osadę i wymordowano znaczą liczbę mieszkańców. Na przełomie XIII i XIV wieku odbudowano wieś.

Do Kleczanowa warto przyjechać, przede wszystkim dlatego aby zwiedzić miejscowy drewniany kościółek p.w. św. Katarzyny i św. Stanisława. Znajduje się on na Szlaku Architektury Drewnianej województwa świętokrzyskiego.

Kościół - widok od frontu

Ufundowany on został przez norbertanki w 1690 roku. Przez wieki był kilkukrotnie remontowany i przebudowywany. W 1775 roku obok niego dobudowano drewnianą dzwonnicę. Z tych lat pochodzi również większość dzisiejszego, barokowego wystroju samej świątyni w tym datowany na 1782 rok rokokowy ołtarz z obrazem św. Stanisława wskrzeszającego Piotrawina, rzeźbami św. Floriana i Rocha po bokach oraz rzeźbą św. Katarzyny na szczycie. Będąc wewnątrz świątyni warto zwrócić również uwagę na znajdujące się na suficie niezwykle interesujące polichromie oraz drewniany chór.



Kościół - widok z rożnych stron

Dzwonnica

Jedna z polichromii na suficie we wnętrzu

Fragment chóru z widocznymi polichromiami

Lokalna Grupa Działania


Kleczanów to bardzo aktywna miejscowość gdzie działa koło Związku Młodzieży Wiejskiej, którego początki w Kleczanowie wywodzą się z nieformalnej, lokalnej grupy działania Głos Młodzieży Kleczanowskiej. Lokalna młodzież bardzo aktywnie działa realizując liczne projekty, biorąc udział w wielu szkoleniach. Dzięki licznie organizowanym imprezom, na które zapraszany był jako gość m.in marszałek województwa świętokrzyskiego A. Jarubas, stworzyła się niezwykle silnie związana i mocna lokalna społeczność. Niebawem napiszę więcej o "kleczanowskich aktywistach", bo ich działanie i zaangażowanie jest naprawdę warte uwagi. Tymczasem zapraszam na prowadzoną przez nich stronę www.kleczanow.pl

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Warto jeszcze w temacie kościoła przypomnieć iż ocalał z pożogi wojennej pomimo zatrzymania frontu na przyczółku BAR-SAN w czasie II wojny i zniszczenia niemal wszystkich budynków .W okolicznych lasach istnieją jeszcze linie okopów,stanowiska ogniowe i pozostałości po ziemiankach .

PK pisze...

Bardzo ciekawe informacje, szczególnie ze związane z pozostałościami w lesie. Dzięki za info. W wolnej chwili "podskoczę" w tamto miejsce i zrobię wizję lokalną.

Anonimowy pisze...

Zapraszamy.I warto porozmawiać ze starszymi którzy przeżyli wojnę,są miejsca rozstrzeliwań przez okupanta i nie chodzi mi o pomnik lecz o bezimienne groby warto dotrzeć do Wójcika którego ojciec jako dziecko przypadkowo był świadkiem rozstrzelania .Moje pokolenie tak naprawdę chowane w ciepełku ale warto wspomnienia ludzi ,którzy wiele przeżyli dokumentować.Pozdrawiam.