W czerwcu 2010 roku pisałem o tajemniczych krzyżach wyrytych na przydrożnej kapliczce stojącej przy polnej drodze pomiędzy Nowymi Kicharami a Gałkowicami (CZYTAJ TUTAJ). Podczas jednego z ostatnich weekendów, zwiedzając sandomierskie natrafiłem na kolejną kapliczkę z podobnie wyrytymi krzyżykami. Kto je wykonał i w jakim celu zostały wyryte? Czy kiedyś uda nam się znaleźć odpowiedź?

Mam ogromny sentyment do przydrożnych kapliczek. Patrzę na nie jednak bardziej pod kątem historycznym i symbolicznym niż tylko religijnym. Stoją one najczęściej na rozstaju dróg, wokół wielu jest wiele tajemniczości. Ogromna większość pamięta jeszcze XIX wiek - gdyby tylko potrafiły mówić opowiedziałyby napewno niejedną fascynującą historię. Zawsze, kiedy podczas podróży uda mi się wypatrzeć taki obiekt, zatrzymuję się i fotografuję. Na ziemi sandomierskiej jest ich wiele - zaryzykowałbym nawet liczbę 150 - 200.

Temat przydrożnych kapliczek ziemi sandomierskiej to doskonały temat na książkę / album. Dotychczas chyba nikt na większą skalę nie podjął się tego tematu - wszystko zatem przed nami.

Jedną z ostatnich kapliczek, która udało mi się zlokalizować jest przydrożny krzyż stojący przy asfaltowej drodze pomiędzy Janikowem a Przybysławicami. Na pierwszy rzut oka przydrożny krzyż jakich wiele, ale po bliższym przyjrzeniu się dostrzegłem na jednej ze ścian postumentu wyryte krzyżyki z zakończeniami ramion w postaci kropek. Były one łudząco podobne do tych, które rok wcześniej zauważyłem na przydrożnym krzyżu koło Nowych Kichar (ZOBACZ TUTAJ). Sposób ich wykonania wskazuje, że powstały w tym samym czasie i zapewne cel ich wyrycia był w obydwu przypadkach podobny.

Niestety, nie udało mi się wyjaśnić celu i czasu kiedy powstały te "inskrypcje". Ponownie apeluję do czytelników bloga - jeśli wiecie w jakim celu i kiedy przypuszczalnie mogły powstać wyryte krzyżyki dajcie znać: moje.sandomierskie@gmail.com. Jeśli macie informacje o podobnych kapliczkach, również informujcie - takie miejsca wymagają szczegółowej dokumentacji.