Najpopularniejsze wpisy

Licznik odwiedzin

DOŁĄCZ DO NAS


Obsługiwane przez usługę Blogger.

Obserwatorzy

niedziela, 23 stycznia 2011

S.N.O.W. - "odkrycie" mocno energetyzujące

Długo zastanawiałem się w jakim dziale umieścić ten wpis. Stanęło na "odkrycia". Od kilkunastu dni jestem szczęśliwym posiadaczem tego krążka (doskonale zainwestowane 20,00 PLN). Od tego czasu praktycznie płyty tej nie wyjmuję z samochodowego odtwarzacza. Ostatnimi czasy żądna inna płyta nie dodaje mi energii tak jak najnowszy (pierwszy) krążek sandomierskiego zespołu S.N.O.W.

"Odkrycia" tej płyty dokonałem dużo wcześniej, odsłuchując niektóre kawałki na stronie zespołu. Krążek to 12 doskonałych, tworzących jedną całość kawałków. Już pierwsze dźwięki "Czasu Upokorzeń" przyprawiają o dreszcze. Kolejny, nieco przewrotny utwór "Libido" na maxa energetyzuje. Utwory nie są ułożone w sposób chaotyczny, cała płyta to swoista opowieść mająca swój początek, rozwinięcie i koniec.

Nie jest to płyta do cichego słuchania przy świecy, jest to płyta której trzeba słuchać na pełnych obrotach, wtedy dopiero można poczuć moc jaką ze sobą niesie.

O płycie pisałem już wcześniej TUTAJ

0 komentarze: