Najpopularniejsze wpisy

Archiwum

Licznik odwiedzin

DOŁĄCZ DO NAS


Obsługiwane przez usługę Blogger.

Obserwatorzy

poniedziałek, 3 października 2011

"Ziarno prawdy" Zygmunta Miłoszewskiego będzie promowało Sandomierz


Im bliżej premiery najnowszej powieści kryminalnej Zygmunta Miłoszewskiego pt. "Ziarno prawdy" tym głośniej o niej w mediach. Nie ma w tym nic dziwnego, bowiem wcześniejsza książka tego autora stała się prawdziwym bestsellerem nie tylko w Polsce ale także zagranicą. Małego tego - "Uwikłanie" zostało również sfilmowane i trafiło na ekrany kin. Sandomierz włączył się aktywnie w promocję nowej powieści, której akcję autor umiejscowił w Sandomierzu - dla Naszego miasta jest to z pewnością kolejna doskonała forma promocji, która mam nadzieję przyniesie widoczne efekty już niebawem.

Oficjalna premiera "Ziarna prawdy" przewidziana jest na 5 października. Od kilku dni na łamach Naszego bloga możecie czytać fragment powieści. Okładka książki nie pozostawia złudzeń, gdzie rozgrywa się akcja - zaprezentowano na niej jedną z najbardziej charakterystycznych sandomierskich budowli - bramę opatowską, którą zna każdy kto choć raz odwiedzał nadwiślańskie miasto.

Autor, pisząc książkę, spędził wiele tygodni w Sandomierzu poznając bardzo dokładnie miasto i jego mieszkańców.  Cała akcja powieści rozgrywa się w miejscach, które mają swój odpowiednik w rzeczywistości. Główny bohater mieszka, spaceruje i prowadzi śledztwo na autentycznych ulicach Starego Miasta w Sandomierzu. Nie jest to więc książka nawiązująca tylko do Naszego miasta, ale powieść która może być z powodzeniem swoistym przewodnikiem po prawdziwym Sandomierzu. 

W promocję książki włączyły się również władze Sandomierza. Na oficjalnej stronie miasta można oglądać już banner zapowiadający książkę. Z nieoficjalnych informacji wiem również, że władze miasta zamówiły również limitowaną edycję powieści, która będzie dostępna tylko w Sandomierzu. Nie wiem jednak czym będzie się różnić do podstawowego wydania - niemniej jednak jako miłośnik Sandomierza nie odmówię sobie przyjemności zakupu edycji limitowanej. 



Wydanie tej książki to doskonała promocja dla Naszego miasta. Wiele osób uśmiecha się wprawdzie, że po przygodach kryminalnych Ojca Mateusza przyszedł czas na komisarza Szackiego i jego zagadkę kryminalną. Czyżby Nasze miasto przyciągało miłośników mocnych wrażeń? 

Premiera książki już za pasem, mam nadzieję (nie wyobrażam sobie aby nie było), że w Sandomierzu również odbędzie się spotkanie z autorem.

ps. wydanie tej powieści to jak już pisałem doskonała forma promocji dla Sandomierza. Sama książka to jednak według mnie jedynie początek "kryminalnej promocji" miasta. A oto co według mnie można zrobić, aby idąc za ciosem kontynuować to:

  • przewodnik śladami komisarza Szackiego - opis miejsc gdzie rozgrywa się akcja powieści
  • organizacja zlotu miłośników powieści kryminalnych (takowe odbywają się w kilku miejscach w Polsce)
  • spotkania autorskie i warsztaty literackie podczas któych adepci sztuki pisania będą ćwiczyć swoje pióro
  • ekranizacja powieści - oczywiście z akcją w Sandomierzu

    5 komentarze:

    TomekM pisze...

    Ja też koniecznie muszę mieć specjalne wydanie sandomierskie. Jeśli tylko macie info gdzie i kiedy będzie dostępna to proszę o znak sygnał

    PK pisze...

    Prawdopodobnie będzie tylko zwykłe wydanie, nie będzie żądnej edycji sandomierskie - ale to tylko niepotwierdzone informacje. Proponuję zapytać u źródła czyli w UM Sandomierz.

    ps. dziwnym trafem ze strony UM Sandomierza zniknął banner promujący książkę...........czyżby miasto wycofało się ze wsparcia promocji książki, bo jest ona niewygodna?

    Anonimowy pisze...

    Ale nie żartujcie, naprawdę UM się przestraszył? Ale Żydów czy kościoła? Czy jeszcze czegoś innego? Dobre!

    Anonimowy pisze...

    http://www.radio.kielce.pl/page,,Autor-quot-Ziarna-prawdy-quot-persona-non-grata-w-Sandomierzu,513e660b11d999179d05c8cb4cf70538.html

    Anonimowy pisze...

    niech w końcu ludzie (a w szczególności burmistrz) zrozumie, to jest FIKCJA, książka kryminalna a nie artykuł sponsorowany o Sandomierzu. Mi książka bardzo się podoba, kocham mój Sandomierz i byłabym obłudna gdybym starała się zaprzeczyć wszelkim opisom ludzi, miejsc i zachowań jakie występują w książce Miłoszewskiego. Dzięki temu nasze miasto ma jakąś tożsamość. A co do decyzji UM i burmistrza to jest to śmieszne, że nie chcą brać udziału w akcji promowania i podejrzewam, że nieźle się to przyczepi do burmistrza. Szkoda byłaby super promocja (dodatkowa) dla Sandomierz:)